Autor Wiadomość
bearserker1
PostWysłany: Śro 13:11, 21 Lis 2007    Temat postu:

Odgrzewam starocie, ale moze Hilfman tu zajzy jeszcze, albo kto inny bedzie mial watpliwosci, ja bylem na fantazy z nimi i wprowadzilem im do forgotena postac midkemii, (mrocznego elfa) i fajnie wyszlo, ja nie musialem znac realiow ich swiata (bo nie znalem), za to wprowadzilem pare potworakow z mojego (a w koncu sie w sumie cala fabula oparla na moim przybyciu), po szczegoly odsylam do opisu mojej postaci.
Lerishe'an
PostWysłany: Czw 21:20, 28 Cze 2007    Temat postu:

HilFman napisał:


A żeby naprawdę zrozumieć istotę fantazy... musiałbym poprostu do was przyjść, zagrać, zobaczyć)

Rozumiem Twoje wątpliwości, co do całego fantazy,ale popatrz na to z tej strony,że to nie jest kwestia paru spotkań...to trwa już kilka lat!! Czy więc Twoim zdaniem spotykalibyśmy się nadal,jeżeli nie dawałoby to nam satysfakcji?? Jeżeli czulibysmy,że nam to nie wychodzi??...
Wydaje mi się,że Twoja wiedza nie pozwala Ci spojrzeć na fantazy z dystansem. Piszesz,że ktoś tam może nie wiedziec o wojnie krasnoludów z Chaosem..a czy Ty wiedziałbyś o wszystkich sprawach Podmroku?? moim zdaniem to jest akurat dobre,że można się wymieniać informacjami,a nie,że każdy wszystko wie. Czy wiesz o wszystkim co dzieje się w naszym kraju i na świecie?? Przecież ludzie maja rózne charaktery i zainteresowania-tak samo postaci z fantazy-jeden jest intelifgentny i wygadany,a drugi małomówny,albo może nawet troche nierozgarniety Wink moim zdaniem tak jest ciekawiej.

przyjdź,zobacz i oceń Smile
Caphironeionicus
PostWysłany: Nie 17:29, 10 Cze 2007    Temat postu:

CaphironeionicusA...ale poza tym wszystko się zgadza Very Happy
Baka
PostWysłany: Nie 11:42, 10 Cze 2007    Temat postu:

SLuchaj Go! Sluchaj Caphironeionicus (cholernie trudne do napisania imie) on zamiast szaty maga uzywa orginalnego kazachstanskiego stroju ludowego Very Happy Very Happy
Caphironeionicus
PostWysłany: Sob 16:20, 09 Cze 2007    Temat postu:

Baka napisał:
Wszystko zalezy od checi Smile


Święta racja. Wydatek jest praktycznie żaden - profesjonalnego sprzętu mamy jak na lekarstwo, każdy dodatkowy gadżet służy temu, aby lepiej "poczuć klimat"Wink.
Baka
PostWysłany: Sob 11:15, 09 Cze 2007    Temat postu:

Hilfman napisał:
Pamiętajcie tylko o tych, którzy go nie mają ; )

tez kiedys nie mialem Smile teraz mam chyba z 3 pary karaszy, pelerynke, calkiem ladna "skorzana zbroje Laughing , kiedys mialem oficerki ale po Anurinie sie rozwalily Smile

Wszystko zalezy od checi Smile
HilFman
PostWysłany: Sob 10:49, 09 Cze 2007    Temat postu:

Heh, na Anurinie nie byłem, ale miałem zaszczyt być na innych pyrkonowych larpikach ; ) Jak ktoś ciągle jest przekonany, że larp to walka mieczami w otulinach to zapraszam w marcu za rok do jednej z podstawówek na dębcu do jednej z larpowni : P

Baka napisał:
Spotkalem sie z okresleniem, ze sa to gry terenowe z elementami fabularnymi osadzonymi w swiecie fantazy. I to prawda. Poprostu ludziom przestala odpowiadac stara "formula" LARPa.

Jak dla mnie to są zwykłe terenówki. Ale spotykamy się dzisiaj z takim zjawiskiem, że nie da się już jednoznacznie określić definicji larpa, dramy i terenówki. A szkoda, bo spędy pokemonów psują nam opinię ; ( [ciągle mam uraz psychiczny, po spotkaniu wstępnym do tego "larpa", co byłem na nim z Asmeną i Elliotem ; P]

Co do sprzętu...
a z resztą... nieważne. Jak macie sprzęt i go używacie to wszystko w porządku.
Pamiętajcie tylko o tych, którzy go nie mają ; )
Baka
PostWysłany: Sob 10:15, 09 Cze 2007    Temat postu:

Asmena napisał:
Baka- to co Ty w nocy robisz? ŚPISZ?!...

Chcialbym..... rysuje........ Sad

BTW. OT Wink

.... a moze i PYRKONURIN Smile / nie nie bylem, jestem od roku zajety, skonczylem ostatnio na Anurinie III jako wyslaninik klasztoru Ko Sza Lin Smile /nastepny pryklad na to ze mozna wprowadzac nowe rzeczy do swiata juz poznanego i gdzie nikt nie spodziewa sie niczego innego. Smile
Asmena
PostWysłany: Sob 10:05, 09 Cze 2007    Temat postu:

A nie PYRKONURIN? Wink...
Byłeś? Smile Ja chciałam, ale jakoś tak... Za bardzo się zasiedziałam chyba na prelekcjach Very Happy...
Ale słyszałam, że było całkiem nieźle Smile

Baka- to co Ty w nocy robisz? ŚPISZ?!...
Baka
PostWysłany: Sob 10:00, 09 Cze 2007    Temat postu:

Asmena napisał:
Można robić LARPa w pomieszczeniu, na małym terenie

Co prawda to prawda, zreszta polecam anurin.prv.pl , gdzie LARPy majace w nazwie 0.5 rozgrywane sa na ogol w pomieszczeniach w tym wypadku akurat na terenie PYRKONA (tzw. PyrkoAnurin). Co do tego, ze mozna isc na LARPa w samym przescieradle robiacym za peleryne itp. to sie zgodze, ale jak wiadomo swiat idzie do przodu. Skonczyly sie walki z wyimaginowanymi przeciwnikami, sprzet nierzadko jest zblizony ciezarem i cena do tego uzywanego w bractwach rycerskich, a przeciwnikiem w tej walce staja sie inni uczestnicy LARPa. Mam nadzieje, ze kiedys dojdzie do tego, ze polskie LARPy zbliza sie chodz troche do tych z Wloch, Holandi czy Niemiec.....

Tak zgodze sie tez z tym, ze dzisiejsze LARPy to zupelnie cos innego niz dawniej. Spotkalem sie z okresleniem, ze sa to gry terenowe z elementami fabularnymi osadzonymi w swiecie fantazy. I to prawda. Poprostu ludziom przestala odpowiadac stara "formula" LARPa. A poniewaz niewiele jest "prawdziwych" gdzie wieksza role odgrywa wyobraznia, my organizujemy FANTAZY.

2 sprawa, ze na fantazy nic nikomu nigdy sie nie stalo (bylo blisko prawda ale sie nie stalo Wink jedyny rozlew krwi towaryszyl rzutom kostki na polanie Wink .

Co do sprzetu : tak jak mowiles duza role powinno odgrywac tu wyobraznia. No i owszem, nikt z nas nie ma wpelni autentycznego sprzetu, orginalnych rozwiazan w jego tworzeniu czy masakrycznie drogich mieczy itp. W wiekszosci sprzet robiony jest samodzielnie ( no jedynie Krupol ma nogi plytowe od kowala, ale on robil je na potrzeby bractwa). I nie mysl , ze to jest jakis wymog. Na poczatku zaczynalismy od kiji do lopaty i innych biednych rzeczy, a czary to juz nie wspomne, czasami z braku komponentow nie wiedzialo sie czy jeszcze trwaja Smile . Ale jak to bywa wsrod zapalencow: kazdy chce byc lepszy. Stad metalowe miecze, kolczugi, specjalnie na ta okazje szyte peleryny Wink , siano wydane w Dragonie na "czary". Chodzi o to zeby maksymalnie urzeczywistnic swiat wyobrazni, gdzie smoki i inne bestie czekaja tylko zeby wyslac im Lapiradopusa prosto w paszcze, a pozneij posec go (czyli biedna beczke ktora akurat stoi w forcie) na kawalki.


btw. Nabijacie sobie posty po nocach bezemnie? Evil or Very Mad
Asmena
PostWysłany: Sob 9:20, 09 Cze 2007    Temat postu:

Krupol napisał:
Ty nie mówisz o larpie ale o dramie !!!


Tutaj akurat muszę stanąć po stronie Hilfa. Drama to co innego. Można robić LARPa w pomieszczeniu, na małym terenie- ale to nie znaczy, że to jest drama...

HilFman napisał:
Heh... dodam tylko że drama to coś pozornie bardzo podobnego do larpa... ale też skrajnie odmiennego. Drama to teatr. To coś dla prawdziwych wyjadaczy... No ale nie będę się zagłębiał ; ]



Ot i cała prawda- TEATR.
Jak sama nazwa wskazuje Wink...
Krupol
PostWysłany: Sob 3:03, 09 Cze 2007    Temat postu:

jesli masz wątpliwości co do postaci na fantazy to masz watpliwosci co do siebie, bo na czas fantazy jesteś ta postacią całym swoim sercem... i wierze ze choćbys grał nie wiadomo jaką rase, klase itp z warhamca to bedziesz umiał sie odnaleźć wśród nas, w to wierze...
HilFman
PostWysłany: Sob 0:59, 09 Cze 2007    Temat postu:

Heh... dodam tylko że drama to coś pozornie bardzo podobnego do larpa... ale też skrajnie odmiennego. Drama to teatr. To coś dla prawdziwych wyjadaczy... No ale nie będę się zagłębiał ; ]

A żeby naprawdę zrozumieć istotę fantazy... musiałbym poprostu do was przyjść, zagrać, zobaczyć ; )
Co do odgrywania to zależy to od postaci... co do której mam ciągle dużo wątpliwości... no ale zobaczymy jak to będzie ; )
Krupol
PostWysłany: Sob 0:53, 09 Cze 2007    Temat postu:

to co dla Ciebie jest larpe dla wieluuu jest dramą, to co dla nas wieluu jest larpem dla Ciebie jest bieganiną za szkatułką, ale nie wiesz co to jest fantazy, fantazy nie jest porównywalne do larpa.

Skoro wychowałeś sie na takich starych założeniach itp to znaczy ze mozna sie po Tobie dużo spodziewać na fantay, to znaczy ze moze bardziej je zrozumiesz, od tych innych którzy chcą tylko machac kijem w otulinie rzucajac szyszkami w szkatułki nosząc plastikowe tarcze i wydrukowane zasady w łapie...

Liczymy na Ciebie... fantazy da Tobie możliwość pokazania jak sie naparwde odgrywa... pokaz nam co tkwi w Tobie a my ukarzemy przed Tobą co my potrafimy. Uwolnijmy swoją wyobraźnię Very Happy
HilFman
PostWysłany: Sob 0:39, 09 Cze 2007    Temat postu:

Heh, no właśnie nie... już wszyscy zapomnieli na czym polega prawdziwa istota larpa... Teraz larp to zbiorowisko ludzi z plastikowymi tarczami, którzy szukają szkatułek, które są potrzebne do rozwiązania misji. Nic, tylko puścić rotfla jak się słyszy o czymś takim. I że ludzie to nazywają larpem. Nie, to nie jest śmieszne, to jest smutne...

Polecam link: teksty.gildia.pl/andrzej_palka/co_to_larp
Krótko, ale treściwie opisana idea PRAWDZIWEGO larpa.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group