Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 12:58, 16 Paź 2017    Temat postu: eryk

-To, ze byl pijany i ledwie mogl przejsc od fotela do drzwi.

Jak tu mowic o pobieraniu odciskow palcow i prowadzeniu poszukiwan, co, wedlug pana, robil.

-Nie interesuje mnie to, czym doktor manicure kabaty
Bushnell zajmuje sie w swoim wolnym czasie - odparl Devine, chodzac po pokoju i unikajac jej spojrzenia.

-Zrobil dokladnie to, co powiedzialem.

Laura podeszla do niego i zmusila go, zeby spojrzal jej w oczy.

-Prosze, niech nam pan pomoze - odezwala sie lagodnie.

-Nie chcemy przysparzac panu klopotow, ale jestesmy zdecydowani odnalezc mojego brata.

-Mam nadzieje, ze sie to wam uda - oswiadczyl Devine.

-Lecz nie tutaj.

Nie mam wam nic wiecej do powiedzenia.

Probowal wytrzymac jej spojrzenie, ale nie zdolal.

W koncu przecisnal sie obok niej i floating
wrocil za swoje biurko.

-Panie Devine - rzekl Eryk, przejmujac inicjatywe - moze pan nie rozumie.

Jestesmy przekonani, ze tutaj cos sie dzieje. Cos nielegalnego.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group